Pole position to za mało na podium, ale w końcu są punkty. Sztuka piąty w sprincie na Imoli

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pole position to za mało na podium, ale w końcu są punkty. Sztuka piąty w sprincie na Imoli

Kacper Sztuka wywalczył swoje pierwsze punkty w F3
Kacper Sztuka wywalczył swoje pierwsze punkty w F3Profimedia
Kacper Sztuka ostatecznie nie zdołał zająć miejsca na podium podczas sprintu na Imoli, mimo że ruszał z pole position. Polski kierowca zakończył zmagania na piątym miejscu. Rywalizacja była często przerywana przez samochód bezpieczeństwa, co nieco ułatwiło zadanie Sztuce, ponieważ jego tempo wyścigowe pozostawiało dziś trochę do życzenia.

Kacper Sztuka ruszał do sprintu na Imoli z pole position. Polak w kwalifikacjach zajął 13. miejsce, ale dyskwalifikacja Alexa Dunne’a sprawił, że Sztuka przesunął się na 12. pozycję. W sprincie mamy zasadę odwróconego TOP 12, czyli kierowca, który zajmie to miejsce, rusza z pierwszego pola, natomiast zwycięzca kwalifikacji startuje z 12. miejsca. 

Polski kierowca ruszył dobrze, ale w połowie okrążenie stracił nieco tempo i szybko spadł na czwarte miejsce. Już na pierwszym kółku doszło do kolizji, co sprawiło, że na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, więc Sztuka miał czas, żeby uspokoić nerwy i skupić się na obronie pozycji w czołówce. 

Po raz kolejny samochód bezpieczeństwa wyjechał na tor podczas piątego okrążenia, co było dobrą i złą wiadomością dla Sztuki, bo Polak tracił dystans do podium, więc różnice się zniwelowały, natomiast dobrze się bronił przed kierowcami z tyłu stawki. 

Rywalizacja została wznowiona na ósmym okrążeniu i od razu z toru wypadł kolejny kierowca, co sprawiło, że znowu kierowcy musieli rywalizować za samochodem bezpieczeństwa. Ściganie wróciło na dziesiątym kółku. Kacper po restarcie ponownie tracił dystans do czołowej trójki, ale dzielnie bronił czwartej pozycji. Na trzynastym okrążeniu ponownie musiał wyjechać safety car. 

Na 15. okrążeniu samochód zjechał, a Sztuka zdecydowanie przysnął na restarcie i powiększyła się różnica między nim a kierowcami, którzy jechali po podium. Kacper spadł na piąte miejsce, natomiast z toru wypadł Luke Browning, który próbował jeszcze minąć polskiego kierowcę, ale zrobił to zbyt nonszalancko. Było to przedostatnie okrążenie, wtedy pojawił się wirtualny samochód bezpieczeństwa.

Ściganie jeszcze wróciło na sam koniec, a na restarcie przysnął Leon i wyprzedził go Goethe, a trzeci był Tramnitz. Sztuka minął linię mety jako piąty. 

To nie był jednak koniec emocji, bo posypały się kary. Okazało się, że Ollie Goethe dostał karę pięciu sekund, podobnie ukarany został Tim Tramnitz. Goethe stracił, więc zwycięstwo, które na swoim koncie zapisał Noel Leon. Ich przewaga była jednak na tyle duża, że utrzymali miejsca na "pudle".

Sztuka za piąte miejsce dopisał do dorobku sześć punktów. Było to pierwsze punktowane miejsce Polaka w tym sezonie F3.