Christian Streich odchodzi z Freiburga

Wśród trenerów to oryginał i potrafi być irytujący. Ale chociaż 58-latek będzie dalej narzekał na decyzje sędziów i pecha z kontuzjami, jako człowiek Christian Streich pozostaje niezastąpiony. Dla SC Freiburg jego odejście to koniec pewnej ery - wyrosło całe pokolenie kibiców, które miałoby problem przypomnieć sobie drużynę bez niego u steru. Zatrudniony w 2011 roku szkoleniowiec pożegnał się już z fanami, a ci na pewno będą tęsknić.

W końcu Streich, uważany przez wielu ekspertów za najlepszego trenera w Bundeslidze, był co najmniej tak samo przekonujący poza boiskiem, jak w swojej codziennej pracy. Jeśli chodzi o postawę, nie miał sobie równych. Ale może kiedyś wróci, Krischdjan. Będzie nam ciebie brakowało we Freiburgu

Marco Reus odchodzi z Borussii

Fani Borussi Dortmund uważają go za "żywą legendę", dla menedżera Hansa-Joachima Watzke jest "jednym z najlepszych zawodników klubu": po 12 latach i prawie 300 bramkach w żółto-czarnej koszulce, napastnik założy koszulkę Borussii po raz ostatni w Bundeslidze w sobotę.

Ostatnim, "pożegnalnym meczem" będzie finał Ligi Mistrzów dwa tygodnie później przeciwko Realowi Madryt na stadionie Wembley. Ale 34-latek, który był wielokrotnie nękany przez kontuzje, jeszcze nie skończył. Reus chce kontynuować swoją karierę. Droga poza krajowe stadiony prawdopodobnie zaprowadzi go do Stanów Zjednoczonych.

Makoto Hasebe (nie) odchodzi z Eintrachtu

Horst Köhler stał na czele jako prezydent Niemiec, "Ein Stern" DJ-a Ötziego spędził już cały rok na listach przebojów, VfB Stuttgart było panującym mistrzem kraju, a utalentowany japoński piłkarz Makoto Hasebe został przedstawiony VfL Wolfsburg. To, co zaczęło się w styczniu 2008 roku, teraz dobiegnie końca - najstarszy aktywny profesjonalista w Bundeslidze kończy karierę w wieku 40 lat.

To był "właściwy czas", jak powiedział Hasebe, który urodził się w Fujiedzie na japońskiej wyspie Honshu, ale jeszcze nie wraca do domu. Póki co pozostanie w Hesji, gdzie przez dekadę reprezentował barwy Eintrachtu Frankfurt. Od przyszłego sezonu trzykrotny uczestnik mistrzostw świata przejmie obowiązki trenerskie w klubie: "W piłkę nożną można grać także z dziećmi. Może jestem w tym najlepszy".

Tony Jantschke i Patrick Herrman odchodzą z Gladbach

Kibice Borussii Mönchengladbach kochają swojego "piłkarskiego boga" Jantschke i "Flaco" Herrmanna. Ostatnio byli już głównie zawodnikami rezerwowymi, ale teraz nadszedł ich koniec. Borussia Monchengladbach traci dwie kultowe postacie, obrońcę Jantschke (34 lata) i zwinnego skrzydłowego Herrmanna (33 lata), którzy jeszcze niedawno brali udział w pojedynkach Ligi Mistrzów z Barceloną i Manchesterem City, a rzeczywistość Borussii to do niedawna walka ze spadkiem. W ubiegłym tygodniu, w ostatnim domowym meczu Gladbach z Frankfurtem, ze łzami w oczach żegnali się m.in.